Imigranci (Dheepan, 2015)

Reżyseria: Jacques Audiard
Scenariusz: Jacques Audiard, Thomas Bidegain, Noe Debre
Produkcja: Francja
Gatunek: Dramat
Czas trwania: 110 minut

Obsada:
Jesuthasan Antonythasan: Dheepan
Kalieaswari Srinivasan: Yalini
Claudine Vinasithamby: Illayaal

Filmy poruszające tematykę społeczną są z góry nastawione na kontrowersje. Dany problem dotyczy przecież w mniejszym lub większym stopniu każdego z nas. Jednak najważniejsze to dać szansę produkcji, która mimo swojego ściśle określonego tematu, może pozwolić spojrzeć na daną kwestię z zupełnie innej perspektywy. Tak też dzieje się w przypadku najnowszego dzieła Jacquesa Audiarda.

Na południu od Indii, na wodach Oceanu Indyjskiego leży Sri Lanka, na której rozgrywa się brutalna wojna domowa. Dheepan jest jednym z grupy tamilskich rebeliantów, a zbliżająca się porażka skłania go do opuszczenia wyspy. Wraz z nieznajomą kobietą i dziewczynką wyrusza do Francji, gdzie wkrótce obejmuje posadę dozorcy. Trójka imigrantów udaje rodzinę, aby otrzymać mieszkanie socjalne i jak najszybciej zasymilować się z pozostałą ludnością. Jednak niebezpieczne przedmieścia miasta nie pozwalają im zaznać spokoju, a nowa sytuacja obfituje w niebezpieczeństwa.

„Imigranci” poruszają temat, o którym ostatnio stało się bardzo głośno. Mimo tego taki problem istnieje już od dawna i stale dzieli ludzi. Francuski reżyser pokazuje rzeczywistość migrantów, którzy muszą na nowo odnaleźć się w zupełnie odmiennej kulturze. To prawdziwa tragedia osób, które często zostawiają swoją rodzinę, aby samemu przeżyć w nowym świecie, bądź też już wcześniej stracili bliskich w wyniku konfliktu zbrojnego. I tak właśnie na tę sprawę pozwala spojrzeć Audiard, który przedstawia imigrantów jak zwyczajnych ludzi o innym zabarwieniu skóry i innych zwyczajach. Z drugiej strony Europa ukazana zostaje jako niezbyt bezpieczne miejsce, w którym przybysze muszą niejednokrotnie zmagać się z ogromnymi problemami, zanim znów zaczną normalnie funkcjonować.

Film zbudowany jest na głównym problemie społecznym, jednak posiada w swojej budowie również wątek miłosny, a nawet sensacyjny. Taka struktura niezwykle urozmaica seans, a poszczególne sceny trzymają w napięciu. Widz współodczuwa z głównymi bohaterami ciągłe niebezpieczeństwo, które brutalnie rozwiewa sny o spokojnym życiu w nowym państwie. Jednocześnie wyraźnie zaznaczone zostały bariery niemal niemożliwe do pokonania, takie jak język czy też niechęć do ludzi z innego kontynentu.

Audiard nie ocenia żadnej z postaci, lecz ukazuje problem imigrantów z ich własnej perspektywy. Niezależnie od poglądów to bardzo dobra okazja do oswojenia się z tą kwestią, która obecnie dotyczy Europy. „Imigranci” to niebanalna opowieść, która wcale nie musi być skazana na pozytywne zakończenie. W świecie, gdzie broń i władza wyznaczają wartości możliwe jest wszystko, a życie można stracić w każdym, najmniej spodziewanym momencie. Na taki seans warto wybrać się do kina.

Moja ocena: 7/10

Za przedpremierowy seans dziękuję dystrybutorowi