Scenariusz: Patty Jenkins
Produkcja: Niemcy, USA
Gatunek: Biograficzny, Dramat
Czas trwania: 109 minut
Obsada:
Charlize Theron: Aileen Wuornos
Christina Ricci: Selby Wall
Scott Wilson: Horton Rohrbach
Annie Corley: Donna Tentler
Bruce Dern: Thomas
Dlaczego powstają filmy
biograficzne? Nie chodzi jedynie o przedstawienie losów danej osoby, która w
jakiś sposób jest godna wyróżnienia, lub która wiele osiągnęła w swoim życiu.
Nie każda biografia nadaje się do tego, aby stworzyć dzieło. A jak jest w przypadku
życiorysu osób, które niechlubnie wpłynęły na swoją sławę? Nie raz oglądamy
więzienie oczami człowieka w nim zamkniętego. Jednak w „Monsterze” historia
Aileen Wuornos ukazuje, że obraz nie powstał jedynie, aby przekazać pewne
treści z życia kobiety. Został wyreżyserowany, ponieważ to jeden z najlepszych
sposób, aby ukazać widzom, jakie emocje targają ludźmi, którzy są zdolni do
popełnienia przestępstwa. Dzięki ”Monsterowi” mamy szansę ujrzeć powody
zachowania Aileen, a nie tylko sam fakt jej czynów.
Aileen Wuornos już jako nastolatka
rozpoczyna swoją karierę prostytutki, nie mając zupełnie szacunku dla siebie
samej. Dużo czasu spędza w barze, popijając najtańsze piwo, bo na droższe
niestety jej nie stać. Akcja filmu rozgrywa się przez 9 miesięcy życia Leen, na
przełomie 1989 i 1990 roku. Pewnego dnia Aileen spotyka w barze Shelby Wall, z którą
się zaprzyjaźnia. Potrzeba bezpieczeństwa i przyjaźni poważnie wpłyną na
relacje obu dziewczyn, między którymi rodzi się uczucie. Shelby porzuca rodzinę
i postanawia spędzać cały czas z Leen, która rzuca prostytucję w celu zdobycia
legalnej pracy. Jednak nie udaje jej się to - zmuszona jest powrócić do swojego
poprzedniego źródła utrzymania.
Aileen Wuornos w dzieciństwie
doświadczyła niezwykle przykrych zdarzeń. Dobry kumpel jej ojca gwałcił ją
przez wiele lat, a reakcją ojca na jej skargi była przemoc w stosunku do córki.
Patologiczne środowisko, w którym się wychowała, spowodowało, że w wieku 13 lat
miała już za sobą ciążę i ogromnie realne szanse na zostanie prostytutką. Zajęcie
to było jej głównym źródłem utrzymania tuż po ucieczce z domu. W szkole
dziewczynka nie była akceptowana przez swoich rówieśników. To właśnie wśród
nich zaczęła swoje pierwsze zarobki poprzez pokazywanie im swoim piersi za
pieniądze. Odrzucona, niekochana i samotna Leen przeprowadziła się na Florydę,
gdzie świadczyła swoje usługi kierowcom. Spotkała kobietę, która była dla
niej jedynym pocieszeniem w życiu. Ich związek homoseksualny sprawił, że
Aileen doświadczyła wreszcie uczuć, jakich brakowało jej w dzieciństwie. Wkrótce
Leen została znowu zgwałcona przez jednego z mężczyzn - zabiła go i w ten
sposób się uratowała. To wydarzenie destrukcyjnie wpłynęło na jej psychikę,
przypominając jej o wszystkich krzywdach doświadczonych w domu. Zdecydowana
Leen zaczęła zabijać swoich klientów, aby w ten sposób zapobiec ich gwałtom na
różnych kobietach. Przeświadczenie to towarzyszyło jej przez cały czas. Kolejne
morderstwa, a także zabójstwo policjanta doprowadziło do jej zatrzymania. 9 października 2002 roku została
skazana na śmierć poprzez wstrzyknięcie chlorku potasu.
Niesamowicie tragiczna historia Aileen Wuornos uświadamia jak ogromne znaczenie ma psychika, która narażona na brutalne zachowania, przykre doświadczenia z dzieciństwa i brak akceptacji wpływa na nasze postępowanie w przyszłości. Kobieta, będą w związku homoseksualnym, odczuwała potrzebę prowadzenia normalnego życia, o takim marzyła. Jednak jej losy potoczyły się całkiem inaczej, staczając ją na samo dno. Sądzę, że wielkie cierpienie jakiego doświadczyła Leen w życiu było znaczącym powodem jej morderstw. Być może poprzez zabijanie swoich klientów, mściła się na swoim ojcu i jego przyjacielu, przez których jako dziecko doznała niewyobrażalnej szkody.
„Monster” zaskakuje nie tylko przez niezwykle trafne opisanie historii Aileen Wuornos, ale także przez fenomenalną grę aktorską Charlize Theron. Aktorka na potrzeby filmy przytyła kilkanaście kilogramów, zgoliła brwi, nakładała sztuczne zęby. Dodatkowa charakteryzacja sprawiła, że odtwórczyni głównej roli jest bardzo podobna do postaci seryjnej morderczyni. Akcja w „Monsterze” nabiera tempa i nie pozwala widzowi choć na chwilę się nudzić. To, co urzekło mnie w produkcji Patty Jenkins to skupienie się na przyczynach i okolicznościach postępowania Aileen, a nie na przedstawieniu jej zbrodni. Wspaniale stworzony przez reżyserkę portret psychologiczny ułatwia poznanie owej kobiety. Reżyserka umiejętnie i obiektywnie przedstawiła realia prostytucji, jednocześnie nie broniąc ani nie oskarżając Aileen. Dzięki temu widz ma niepowtarzalną szansę przekonania się na własnej skórze, co mogła przeżywać wykluczona społecznie kobieta.
Moja ocena: 8/10
Monster oglądałem krótko po premierze. Oj jak ten film mnie obrzydził. Byłem wymięty po seansie. Charlize Theron zagrała tak sugestywnie, i widać że poświęciła się dla roli. Mocny, trzymający nas do końca twarzą w rynsztoku razem z główną bohaterką. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń